Rainforest Restaurant

Pierwszy dzień na Florydzie to totalne zmęczenie po przeszło 24h podróży, ale warto było się trochę pomęczyć. Zaczęliśmy delikatnie - 4h maratonem po sklepach i obiadem w restauracji wzorowanej na dżunglę. Były ruszające się małpy, słonie, hipopotamy, papugi. W ogromnych akwariach pływały morskie ryby, a z sufitu padał deszcz z imitowaną burzą, gdzie sufit rozświetlały błyski grzmotów...Później jeszcze wycieczka na molo...

PolecamWspółpracuję